o. Satanisław
|
Wysłany:
Nie 19:09, 18 Gru 2005 Temat postu: Ballada Wigilijna |
|
Yo,
Daję Wam tu tekst "Ballady Wigilijnej", niech nową świecką tradycją będzie zastępowanie nią kolęd. Na wigilię 9DW txt obowiązkowo na pamięć
Już wśród zmroku pierwsza gwiazdka na niebie się pali. dAd
Babcia wałkiem wprost od ciasta karpia po łbie wali.
Nie nogami ale płetwą rybka się nakryje.
Bardzo cieszy się rodzinka, że karp już nie żyje.
Taka miła atmosfera, wkoło brzmi kolęda,
Zapach świerku dech zapiera, jakie piękne święta.
Mały Zdzisio zaczął wieszać bąbki na choinkę,
A że bąbki były brzydkie - powiesił kuzynkę.
Potem Zdzisio wziął zapałki zaczął palić świeczki,
A że świeczek było mało - spalił pół chateczki.
Taka miła atmosfera, wkoło brzmi kolęda,
Zapach dymu dech zapiera, jakie piękne święta
Wszyscy wiemy, że w Wigilię przemawia zwierzyna,
A więc Azor deklamuje wiersze Jesienina.
Kot Ambroży łyknął "żytniej" i udaje głupa,
Ujrzał myszkę i powiada "Ale fajna dupa!"
Taka miła atmosfera, wkoło brzmi kolęda,
Kot do myszki się dobiera, jakie piękne święta.
Dziadzio Tadek ma w tradycji tę zasadę błogą,
Że na stole są opłatki, pod stołem samogon.
Tylko taty dziś nie będzie na tej wigiliji,
Bo choinkę ścinał w parku i go przydupili.
Taka miła atmosfera, wkoło brzmi kolęda,
Dziadzio pije jak cholera, jakie piękne święta.
Taka miła atmosfera, wkoło brzmi kolęda,
Tatuś na kolegium zbiera, jakie piękne święta |
|